Jako że był to nasz pierwszy tego typu zakup, wybór padł na najtańszą opcję dostępną na rynku, czyli namiot „miękki”. Przejeździliśmy z nim cały rok, spędziliśmy w nim około 50 nocy, z czego 26 w ciągu jednego, wakacyjnego wyjazdu. Po tak długim i intensywnym „testowaniu”, wiedziałem już, że ten namiot nie zostanie z nami na dłużej. Nie zrozumcie mnie źle – sam namiot był super, pod warunkiem, że korzysta się z niego mniej intensywnie niż my. Po prostu w naszym stylu podróżowania nie sprawdził się tak jak bym sobie tego życzył.
Po sezonie postanowiłem sprzedać nasz „miękki” namiot i rozejrzeć się za jego następcą. Tu z pomocą przyszła ekipa dmtents, która zaprosiła mnie do programu Ambasadorskiego i wyposażyła w prototyp nowego modelu namiotu, który niebawem ukaże się w sprzedaży.
Fold 3 – bo o nim mowa, to konstrukcja kanapkowa, znana już w dmtents (w ofercie jest Fold 2 oraz Fold 4), ale lekko zmieniona. Przede wszystkim, pokrywa namiotu jest aluminiowa i płaska, dzięki czemu nie musimy się martwić o namiot przedzierając się między drzewami i krzakami. Dodatkowym atutem jest to, że na takiej konstrukcji możemy zamontować wiele akcesoriów, takich jak trapy, łopata, panele fotowoltaiczne czy nawet rowery.
No dobra, ale czemu tak naprawdę namioty twarde są lepsze od miękkich? Dla mnie jednym z najważniejszych atutów jest szybkość i prostota rozkładania i składania takich konstrukcji. Jeśli jeździcie z namiotem na weekend to pewnie zastanawiacie się o co mi chodzi, ale każdy kto z takim namiotem podróżuje miesiąc i codziennie go składa i rozkłada, niezależnie od pogody, rozumie mnie doskonale. Taki namiot rozkłada się niesamowicie szybko, jednocześnie nie brudząc się miękkim pokrowcem, który zawsze jest pokryty pyłem, błotem czy cały mokry w deszczowe dni.
Rodzina namiotów Fold ma aktualnie 3 rozmiary (Fold 2, Fold 3, Fold 4), gdzie cyfra odpowiada idealnej ilości osób w namiocie. Oczywiście w Fold 2 da się spać w 3 osoby, ale jeśli chcecie mieć wygodę i miejsce dla każdego to optymalny właśnie będzie Fold 3.
My nasz namiot testujemy zaledwie 3 miesiące, ale już wiemy, że wygoda twardej skorupy, ilość miejsca w środku i sztywność konstrukcji to właśnie to czego szukaliśmy. Już nie możemy doczekać się wiosny i lata bo wtedy zaczniemy „prawdziwe” testy!